Z Karpacza najlepiej wyjść szlakiem czarnym w kierunku Wilczej Poręby. Tym samym szlakiem wspinamy się dalej, w górę potoku Płoknica. Przed szerokim mostem przecinamy szlak zielony, prowadzący na Przełęcz Okraj. Wkraczamy w zalesioną Sowią Dolinę. Pęknięcie tektoniczne, bogato okruszcowanej paleozoicznej osłony granitu karkonoskiego, spowodowało że wody wycięły w nim głęboką dolinę. Już we wczesnym średniowieczu dolina ta była chętnie eksploatowana. W górnych partiach Sowiej Doliny jeszcze w XVIII wieku funkcjonowały kopalnie granatów, a w 1882 roku podejmowano próby wydobycia złota i miedzi, lecz na próżno. Aby zobaczyć ciężką pracę górników zaczęto właśnie tędy schodzić ze Śnieżki, przyczyniając się do rozwoju Karkonoskiej turystyki. W niższych partiach Sowiej Doliny, na prawym zboczu są widoczne hałdy. Między nimi zachowała się stara sztolnia. W wyżej położonej części, maszerując naszym czarnym szlakiem, zauważyć można po prawej stronie Granaty, a po lewej Stare Granaty. Wspinając się jeszcze wyżej dochodzimy do Buławy (877 m). Za nią wkraczamy już w granice Karkonoskiego Parku Narodowego. Nagrodą, za trud jaki musieliśmy włożyć w pokonanie szlaku czarnego, jest Sowia Przełęcz, położona na wysokości 1164 m, między Kowarskim Grzbietem na wschodzie, a Czarnym Grzbietem na zachodzie. Tu znajduje się przejście turystyczne. Ale to nie wszystko nasza wyprawa jeszcze się nie skończyła. To dopiero przedsmak tego co nas czeka. Aby osiągnąć nasz cel - Śnieżkę Koronę Sudetów z 1602 m, trzeba się jeszcze pomęczyć. Z Sowiej Przełęczy skręcamy w prawo na szlak czerwony i niebieski . Podążając niebieskim przez Tabule i Czoło, a czerwonym Smrcinną Strań można osiągnąć w przeciągu zaledwie 1 godziny Przełęcz Okraj. Ale naszym celem jest Śnieżka. Na szlaku mijamy schronisko Jelenka, znajdujące się po stronie czeskiej, gdzie można stosunkowo tanio przenocować i posilić się. Idziemy dalej w górę, wchodząc na Czarną Kopę , która znajduje się już w piętrze kosówki. Stąd rozciągają się malownicze widoki zarówno na stronę czeską jak i polską. Widać również górującą nad okolicą Śnieżkę. Trzeba uważać, aby nie zboczyć ze szlaku. Bezpośrednio na Śnieżkę wejdziemy szlakiem czerwonym. Szlak niebieski skręca w prawo i na przejściu turystycznym Pod Śnieżką przechodzi na stronę czeską.
Dziś Śnieżka nie jest taka groźna. Na szczycie Śnieżki, do dyspozycji turystów stoi obiekt, zbudowany na początku lat siedemdziesiątych. Swym kształtem przypomina "marsjańskie talerze", w których mieści się restauracja i stacja IMGW. Taki kształt nadał mu wrocławski architekt W. Lipiński. Obok znajduje się, powstała w latach 1665-1681, kaplica św. Wawrzyńca. Kaplica ta w krótkim okresie stanowiła schronisko. Obiekty typowo turystyczne wznoszono w latach 1850, 1857 i 1862 r. Po stronie czeskiej wybudowano w 1868 roku schronisko, a istniejący wyciąg krzesełkowy w 1948 roku.
Śnieżka jest jedynym szczytem osiągającym strefę subpolarną. Jej penetracja zaczęła się prawdopodobnie w XV w. W 1609 roku powstał pierwszy czeski opis wyprawy naukowej na Śnieżkę, a w 1677 pierwszy polski. Od XVIII w liczba osób odwiedzających Śnieżkę rosła lawinowo. Dowodem na to są liczne księgi prowadzone w okolicznych schroniskach. Na Śnieżce były takie znane osoby jak np. A. Czartoryski, J. Wybicki, W. Pol. Stąd roztacza się wspaniała panorama Karkonoszy i Kotliny Jeleniogórskiej.
Teoretycznie pokonanie tego szlaku powinno zająć ok. 3 godz. 30 min., powrót ok. 2 godz. i 20 min.
Literatura o tematyce góskiej: albumy, encyklopedie, leksykony, mapy, przewodniki, przyroda, opowiadania, literatura faktu, literatura dziecięca, humor
... więcej
Informacje o ciekawych miejscach, szlakach turystycznych
i o tym wszystkim co trzeba zobaczyć będąc w górach ...
więcej